Jeszcze jakiś czas temu kolorowe,
ozdobne żele były prawdziwym przebojem. Im więcej cyrkonii, jetów
i brokatu – tym było lepiej! Dziś moda trochę się jednak
zmieniła. Na topie są raczej jednokolorowe paznokcie lub stylizacje
zupełnie inne niż jeszcze kilka lat wstecz. Czy żelowe paznokcie
odejdą do lamusa? Jakie są alternatywy, jeśli Twoje naturalne
paznokcie nie zadowalają Cię swoim wyglądem?
Jeśli chodzi o manicure żelowy,
jest on bardzo specyficzny. Paznokcie są zupełnie inne z wyglądu
niż na przykład akryle. Już z daleka widać, że mamy do czynienia
właśnie z żelem. Faktycznie, stylizacje starego typu nieco odeszły
już w kąt, nie oznacza to jednak wcale, że całkowicie rezygnujemy
z lamp UV.
Obecnie manicure żelowy wygląda
po prostu inaczej. Pierwszy zauważalny trend to zdecydowane odejście
od do niedawna najmodniejszego french manicure. Teraz wzory obejmują
całe paznokcie – nie tylko końcówki. Kolory i wzory mogą
być inne na różnych palcach, co jeszcze jakiś czas temu
było nie do pomyślenia. Teraz jest to zaś najmodniejsza
stylizacja.
Częściowo odchodzimy od ozdób.
Brokat nie jest już na topie, podobnie jak cyrkonie czy cekiny.
Używamy ich – jednak zdecydowanie mniej. Zastąpione zostały
m.in. przez matowe wykończenie czy rozmaite faktury, uzyskiwane za
pomocą lakierów, utwardzaczy czy dodatków typu zamsz
na paznokcie czy aksamit w pudrze.
Żel jest też wykorzystywany w
nowoczesnej, bardzo modnej technice hybrydowej. Polega ona na
połączeniu go z lakierem. Manicure żelowy typu hybrydowego
jest obecnie jedną z popularniejszych stylizacji. Jest bardzo
wytrzymały i estetyczny. Ma więc same zalety.
Chyba jednak żel nie wyjdzie tak
szybko z użycia. Nie ma co wyrzucać lamp. Wygląda na to, że
będziemy ich używać do stylizacji paznokci jeszcze przez długi
czas.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz